Zmiana trendu – drożeją duże mieszkania

Dodane dnia 17 lis 2023 w kategorii Domy i mieszkania, Rynek nieruchomości, Wiadomości | 0 komentarzy

Zdaniem wielu specjalistów najszybciej drożeją małe lokale mieszkalne o powierzchni do 40 mkw. Ostatni rok na polskim rynku nieruchomości udowodnił jednak, że nie jest to reguła. Portal Forsal przeanalizował ceny mieszkań o różnym metrażu w 10 największych miastach Polski. Z raportu tego wyraźnie wynika, że na mapie naszego kraju są miasta, w których w przeciągu ostatnich 12 miesięcy ceny większych lokali rosły szybciej.

Rośnie popularność większych mieszkań

Wzrosty cen są zwykle pochodną stosunku popytu do podaży. Jeśli wzrosty stawek w sektorze dużych lokali są widoczne, oznacza to, że cieszą się większym zainteresowaniem niż kawalerki. Zjawisko to potwierdzają dane spływające od portali specjalizujących się w sprzedaży nieruchomości. Według nich w ostatnich miesiącach nabywcy najczęściej szukają mieszkań trzypokojowych o metrażu od 40 do 60 mkw. Niemal równie popularne są nieco mniejsze mieszkania, ale takie, które obejmują przynajmniej dwa lub trzy mniejsze pokoje. Dopiero na kolejnym miejscu pod względem popularności są najmniejsze lokale. W tym kontekście nie dziwi fakt, że większe mieszkania drożeją.

Lokale o większym metrażu drożeją szybciej niż kawalerki nie tylko w Warszawie. Trend ten widać również w Szczecinie, Białymstoku, Bydgoszczy czy Łodzi. W skali rok do roku korekta w górę w segmencie dużych lokali była największa w Bydgoszczy i wyniosła ponad 36%. Zjawisko to ma związek nie tylko z wejściem w życie programu Bezpieczny Kredyt 2%. Większe lokale są też poszukiwane przez rodziny z dziećmi i inwestorów o większym budżecie. Mimo obserwowanych podwyżek, na mapie kraju są jeszcze miejsca, gdzie większe lokum można nabyć taniej niż przed rokiem. Przykładem tego jest Gdańsk, gdzie za lokal o metrażu od 40-59 mkw zapłacimy o 1,8% mniej. Jak do tego doszło przy wysokiej inflacji i rosnących kosztach budowy? Sytuacja na gdańskim rynku nieruchomości świadczy o jego stabilności i wyższej podaży mieszkań niż w innych częściach kraju.

Gdy popyt przewyższa podaż

W Warszawie czy Krakowie, gdzie popyt znacznie przewyższa podaż, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Ostatni rok pokazał w dodatku, że ceny nieruchomości mogą rosnąć również w tych miejscach, gdzie ich oferta jest wciąż szeroka. Dobrym tego przykładem jest Łódź. Przed rokiem na rynku pierwotnym było tam do kupienia 5 tysięcy lokali, a do dziś deweloperzy wprowadzili do swojej oferty kolejne 5,4 tysiąca. Popyt nie wyczerpał zasobu nieruchomości mieszkalnych, a mimo to mieszkania podrożały w tym mieście o od niemal 6 do ponad 14% w skali rok do roku. Specjaliści tłumaczą, że sytuacja ta związana jest bezpośrednio z cenami najnowszych lokali. Często są one sporo wyższe niż możliwości kupców, którzy pozostają na rynku, szukając innych ofert. Przez to średnia cena mieszkania w Łodzi wciąż zauważalnie rośnie.

Szansą na zmianę tej sytuacji są nowe inwestycje budownictwa mieszkaniowego, które będą możliwe dzięki zasobom banków ziemi. Jeśli pomysł zostanie zrealizowany, nowe inwestycje mają szansę ruszyć na tak trudnych podażowo rynkach jak Kraków czy Warszawa. Czy ich skala wystarczy, by powstrzymać podwyżki, przekonamy się w przyszłości.

Tagi:

Dodaj komentarz