Jak deweloperzy widzą przyszłość rynku mieszkaniowego?

Dodane dnia 21 lis 2023 w kategorii Rynek nieruchomości, Wiadomości | 0 komentarzy

Od 2020 roku sytuacja deweloperów nie jest łatwa. Pandemia, rosnące ceny materiałów budowlanych i problemy z kadrą pracowniczą, spowodowane wojną na Ukrainie sprawiły, że liczba podejmowanych inwestycji gwałtownie spadła. Kiedy popyt na zakup mieszkań wzrósł po starcie programu Bezpieczny Kredyt 2%, pojawiła się luka podażowa. Czy deweloperzy mają zamiar ją wypełnić i jak widzą przyszłość rynku nieruchomości?

Ostatnie lata to dla deweloperów okres spowolnienia, kiedy znacząco spadała liczba chętnych na zakup mieszkania, ale rządowy program tanich kredytów prawdopodobnie trwale odwróci tę tendencję. Jednak czy podejmowanie inwestycji w obecnych warunkach będzie się deweloperom opłacać?

Wysokie ceny materiałów i problemy z zatrudnieniem

Są dwie główne przyczyny zastoju na rynku budowlanym. Jedną z nich są o nawet 30 – 50 proc. wyższe ceny materiałów budowlanych, które sprawiają, że inwestycja coraz mniej się deweloperom opłaca. Dodatkowo wojna na Ukrainie spowodowała, że liczba legalnie zatrudnionych cudzoziemców w branży budowlanej spadła o prawie połowę.

Na polskich budowach obywatele Ukrainy byli naprawdę często zatrudniani, więc oprócz wyższych cen materiałów deweloperzy muszą także sprostać poszukiwaniom wykwalifikowanych pracowników, o co jest teraz naprawdę trudno.

Bezpieczny Kredyt 2% pobudził popyt

Ze względu na gwałtowny wzrost cen nieruchomości w ostatnich latach oraz drogie kredyty hipoteczne, do czego doprowadziło podnoszenie stóp procentowych po pandemii, mało kogo było stać na kupno mieszkania, stąd spadek popytu był znaczący.

Od lipca tego roku można jednak skorzystać z dwuprocentowego kredytu, co sprawiło, że chętnych na zakup szczególnie małych i średnich mieszkań (o powierzchni 40 – 59 mkw, jak wynika z danych Otodom Analytics) pojawiło się dużo więcej.

Doprowadziło to jednak do luki podażowej. Skoro w ostatnich latach nowe inwestycje mieszkaniowe wyhamowały, to nie ma czym w pełni zaspokoić większego popytu. Trzeba bowiem pamiętać, że część zainteresowanych kupnem nieruchomości robi to z pobudek inwestycyjnych, aby zabezpieczyć swój kapitał przed utratą wartości.

Współpraca z samorządami i zielone budowy

Z danych Otodom Analytics wynika, że deweloperzy mają obecnie w ofercie niespełna 38 tys. mieszkań. A przy obecnym tempie sprzedaży powinno być ich dwa razy więcej.

Według firmy deweloperskiej Trei Real Estate sposobem na wypełnienie luki podażowej powinna być współpraca deweloperów z samorządami w zakresie budowy mieszkań komunalnych. Taki model funkcjonuje w większości krajów europejskich, bo ma szereg korzyści dla wszystkich zainteresowanych stron. Deweloperzy mogą budować na atrakcyjnych gruntach, należących do gmin, natomiast samorządy otrzymują pulę lokali, które mogą zająć potrzebujący tego mieszkańcy.

Według Trei Real Estate drugim trendem, który zdominuje przyszłość rynku mieszkaniowego, będzie zielone finansowanie, czyli korzystne warunki kredytowania budów, które powstają z dbałością o ekologię i zrównoważony rozwój.

Tagi:

Dodaj komentarz