Epidemia przyspieszyła cyfryzację kredytów mieszkaniowych

Dodane dnia 17 sie 2020 w kategorii Wiadomości | 0 komentarzy

Globalizacja i cyfryzacja to zjawiska nieuniknione, z którymi coraz częściej będziemy mieli do czynienia. Banki również znaczą część swojej działalności przeniosły do sieci. Bankowość online, możliwość założenia konta czy lokaty bez wychodzenia z domu, wirtualny asystent przedsiębiorcy to tylko niektóre z rozwiązań nowoczesnej bankowości. Pandemia koronawirusa przyspieszyła także możliwość uzyskania kredytu hipotecznego bez wychodzenia z domu.

Jak było przed pandemią?

Jeszcze do niedawna, aby uzyskać kredyt kredyt hipoteczny, trzeba było odwiedzić bank co najmniej kilkukrotnie. Złożenie wniosku, przyniesienie wszystkich potrzebnych dokumentów czy podpisanie umowy kredytowej musiało odbyć się bezpośrednio w siedzibie banku. Pomimo iż niektóre banki pozwalały swoim klientom zaoszczędzić czas, na przykład przedstawiając warunki kredytowania poprzez rozmowę telefoniczną, nieuniknione było osobiste stawienie się w oddziale banku. Teraz jednak wszystko ma się zmienić, głównie ze względu na bezpieczeństwo pracowników banku i klientów. Większość formalności będzie można załatwić online, natomiast osobistego stawienia się w banku będzie wymagało jedynie podpisanie umowy.

Konieczne zmiany

Banki starają się jednak robić wszystko, aby i podpisanie umowy kredytowej mogło odbywać się w formie cyfrowej, za pomocą podpisu elektronicznego. Cała procedura przeniesienia kolejnych czynności do sieci nie jest jednak prosta. Dla bankowców dużym ułatwieniem byłyby zmiany prawne, które miałyby polegać na przykład na elektronicznym podpisywaniu aktów notarialnych, wyłącznym wykorzystaniu baz danych w celu dokonania wyceny nieruchomości czy dostępu banków do systemu obsługującego księgi wieczyste. Zmiany prawne to jedynie sugestie, których wdrożenie musi rozpatrzeć rząd.

Łatwiej czy trudniej o kredyt?

Nowe procedury mają znacznie ułatwić klientom wzięcie kredytu hipotecznego bez zbędnego wychodzenia z domu. Niemniej jednak nie oznacza to złagodzenia polityki przyznawania kredytów, a co za tym idzie nie oznacza to również, że o kredyt hipoteczny będzie mógł się starać każdy. Banki wprowadzają obostrzenia, aby uniknąć sytuacji, w której masowo zaczną one udzielać kredytów hipotecznych klientom o niskiej zdolności kredytowej. Zmiany te wprowadzane są niemal równocześnie z cyfryzacją kredytów hipotecznych. Koronawirus przyspieszył oba te działania. Dla banków przeniesienie wielu procesów do sieci oznacza możliwość redukcji sieci oddziałów, a w efekcie tego redukcję personelu. Zwolnienia w bankach trwają, jednak na dzień dzisiejszy niemożliwym jest przeniesienie bankowości tradycyjnej do internetu w całości. Niektórzy klienci w dalszym ciągu preferują osobiste spotkania z konsultantem. Dotyczy to zarówno osób fizycznych, jak i firm.

Cyfryzacja kredytów hipotecznych była przewidywana od dawna, jednak pandemia proces ten przyspieszyła. Na dzień dzisiejszy nie jest jednak możliwa całkowita cyfryzacja, chociażby ze względów prawnych. Przewiduje się jednak korzystne zmiany w tym kierunku, co znacznie wpłynie na ochronę zdrowia klientów banków i personelu, także po zakończeniu pandemii.

Tagi:

Dodaj komentarz