PODSUMOWANIE:
Ceny mieszkań w Polsce są obecnie stabilne, z minimalnymi wzrostami średnich stawek w wybranych miastach. Choć rynek wciąż podlega niewielkim korektom, spadki sprzedaży mieszkań sugerują, że kupujący mają korzystne warunki, a deweloperzy stosują rabaty, by przyciągnąć klientów. |
Według barometru cen mieszkań portalu Tabelaofert.pl średnia stawka dla nowego mieszkania w TOP 10 miast pod koniec czerwca tego roku to 14 190 złotych za metr kwadratowy. Wartość ta oznacza, że cena za metr podniosła się tylko o 0,15%. Jeśli dodać do tego majowe obniżki stóp procentowych, to warunki dla kupujących na rynku nieruchomości są coraz lepsze.
Ceny mieszkań są obecnie stabilne
Jeśli spojrzeć na dane z dziesięciu analizowanych rynków lokalnych, to łatwo zauważyć, że wahania cen nie przekroczyły 1%. Zdaniem ekspertów i ta korekta nie wynika z dalszej tendencji wzrostowej, a raczej ma związek z pojawieniem się na rynku nowych droższych mieszkań z wykończonych właśnie osiedli. Warto przy tym zauważyć, że większość deweloperów nie wprowadza korekt w cennikach. Tam, gdzie pojawiły się korekty, najczęściej oznaczały one spadki. Mimo to potencjalni kupujący ogląda oferty, ale nie spieszą się z finalizacją transakcji. Dzieje się tak, bo doskonale wiedzą, że czas działa na ich korzyść, a presji na podwyżki cen nie ma.
Najbardziej wyraźny wzrost średniej ceny za metr kwadratowy na rynku pierwotnym zanotowano w aglomeracji śląskiej. Na tym przykładzie doskonale widać, że ta korekta w górę wynikała wyłącznie z pojawienia się na rynku nowych droższych mieszkań. Podobnie jest w Bydgoszczy, gdzie stawki za metr skoczyły o 0,8%. Na tej samej zasadzie podrożały mieszkania w Łodzi. Mimo że jest to najtańsze z analizowanych miast, które może się poszczycić niskimi marżami deweloperskimi. Za korektę w górę odpowiadają tu wprowadzane na rynek nowe mieszkania. Na ich wysokie ceny wpływają rosnące koszty budowy.
Rynek mieszkań należy do klienta
W ciągu ostatniego miesiąca ceny wzrosły o 0,2% w Lublinie i Warszawie. Za to spadki zauważono w Szczecinie, Trójmieście, Wrocławiu i Poznaniu. Korekty te utrzymały się na poziomie od 0,4 do 1%. Mimo że aktualny obraz cenowy wygląda obiecująco dla nabywców, twórcy analizy zaznaczają, że ceny lokali mieszkalnych wciąż są wyższe w skali rok do roku. Różnica w porównaniu ze stawkami z 2024 wynosi średnio 6,1%. Największy wzrost średniej ceny za metr kwadratowy zauważono w Bydgoszczy, aglomeracji śląskiej, Trójmieście i Lublinie. Korekta w górę wyniosła tam od 8,7 do 14,5%.
Co ciekawe jedynym miastem gdzie ceny nowych lokali mieszkalnych spadły jest Łódź. Prócz tego stawki na rynku pierwotnym niemal nie zmieniły się w Poznaniu. Świadczy to przede wszystkim o wysokiej podaży nowych lokali mieszkalnych w tych częściach Polski. Korekty w dół są w dużym stopniu wynikiem relacji popytu do podaży. Sprzedaż nowych nieruchomości mieszkalnych spadła o 8,7% w 10 największych polskich miastach. To kolejny argument za tym, że wzrostów cen nie ma co spodziewać się w najbliższych miesiącach. Wręcz odwrotnie, ponieważ wielu potencjalnych kupców wciąż wstrzymuje się z decyzją zakupową, deweloperzy próbują ich do tego zachęcić rabatami.
Tagi: ceny mieszkań, ceny nieruchomości, raporty - rynek nieruchomości
Najnowsze komentarze