Zakup działki to inwestycja na lata. Warto więc przed podjęciem takiego kroku dokładnie rozważyć wszelkie wady i zalety, jakie nieruchomość prezentuje. Każda chwila poświęcona na dogłębną i skrupulatną analizę parametrów prawnych i użytkowych gruntu, który mamy zamiar nabyć, zaowocuje w przyszłości uniknięciem kłopotów tak podczas budowy, jak i eksploatacji już postawionego domu.

Przyjmijmy za sytuację wyjściową fakt posiadania przez nas działki budowlanej, bez konieczności odrolniania czy zmiany jej roli w planie zagospodarowania przestrzennego. Zacznijmy od tego, co najbardziej się rzuca w oczy – kształtu działki. Najlepszymi działkami pod budowę wolnostojącego domu są takie o kształcie kwadratu lub prostokąta (o możliwie niewydłużonym boku) i powierzchni co najmniej 700 metrów kwadratowych. Działki o szerokości mniejszej niż 16 metrów są niezwykle kłopotliwe dla chcących wybudować dom (mimo iż obowiązują je inne limity odległości od granicy działki), dlatego nie polecamy tak wąskich działek.

Idealnym, tak z punktu widzenia komfortu jak i energooszczędności jest usytuowanie budynku tak, by ogród leżał na południowej stronie, wjazd północnej, salon i pokoje dzienne od strony zachodniej zaś sypialnie od wschodu. Dlatego tak ważna jest odpowiednia przestrzeń nie krępująca naszych ruchów podczas projektowania domu. Dom na zboczu także nie jest dobrym pomysłem – może wyglądać malowniczo, ale koszty jego budowy będą znacznie wyższe. Zwłaszcza, że wiele takich działek ma obecnie bardzo niską cenę – wynika to z tego, że znajdują się na terenach zalewowych lub osuwiskowych – takich parcel należy za wszelką cenę unikać.

Kolejnym krokiem, który musimy wykonać jest wycieczka do starostwa powiatowego, pod które podlega upatrzona przez nas działka. Tam udajemy się do wydziału geodezji i sprawdzamy status parceli w ewidencji gruntów i budynków. Spośród wielu informacji, których się tam dowiemy (a wszystkie warto spisać, mogą okazać się potrzebne w przyszłości) najważniejsze jest ustalenie zgodności danych działki ze starostwa z tymi oferowanymi przez sprzedającego. Wszelkie nieścisłości należy bezzwłocznie wyjaśniać, a ewentualne zmiany w danych urzędu należą do obowiązku dotychczasowego właściciela i mamy prawo ich żądać (taka sytuacja może wystąpić bez winy czy chęci oszustwa sprzedającego, możliwe że pomiary geodezyjne były aktualizowane już po założeniu księgi wieczystej działki, jednak w takim przypadku również na sprzedającym spoczywa obowiązek ich aktualizacji).

Kolejnym istotnym dla nas dokumentem jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który określa warunki zabudowy. Z tych dokumentów dowiemy się, ile nasz dom może mieć pięter, jaka wysokość wchodzi w grę, a nawet jaki rodzaj architektury jest dopuszczony na tym terenie. Może to pokrzyżować nasze plany budowy “wymarzonego” domu, dlatego warto sprawdzić to zawczasu. Warto przy okazji sprawdzić przeznaczenie działek w bezpośrednim i dalszym sąsiedztwie naszej – jeżeli zaplanowana jest budowa drogi szybkiego ruchu czy spalarni śmieci tuż pod naszymi oknami, to może warto rozejrzeć się za inną lokalizacją.

Następnymi ważnymi czynnikami są:

• rodzaj gruntu (na różnych podłożach zbudować możemy różne domy, nie wszystkie gleby wytrzymają trzykondygnacjowy budynek, dodatkowo koszty przyłączeni kanalizacji różnią się w zależności od podłoża),
• uzbrojenie terenu (znacznie oddalenie od głównych linii energetycznych czy wodociągowych spowoduje ogromne koszta, którymi zostanie obarczony inwestor),
• dojazd.

Ostatnim już czynnikiem jest to, co na naszej działce już stoi. Jeżeli znajduje się na niej budynek, to zwróćmy uwagę, czy nie jest on pod ochroną konserwatora zabytków. W takim wypadku możemy pożegnać się z rozbiórką, a nasz dom będziemy musieli dopasować stylem do już stojącego. Równie ważne są rosnące na posesji drzewa. Jeżeli mają one więcej niż pięć lat, to zgodę na ich ścięcie musi wydać wójt, burmistrz lub prezydent miasta (w zależności gdzie leży nasza działka). Jak widać taka inwestycja pociąga za sobą mnóstwo obowiązków, które warto wypełnić jeszcze przed zakupem działki na wymarzony dom.

Tagi: inwestowanie w nieruchomości