Rafał Zaorski w mediach określany jest jako “spekulant finansowy i ekspert od kryptowalut”. W czerwcu 2022 roku kupił apartament na Złotej 44 w Warszawie. Luksusowe mieszkanie o powierzchni 485 m2, które mieści się na 50 piętrze wieżowca w centrum stolicy było wtedy warte 22,9 miliona złotych. Inwestor podzielił je na 20 tysięcy udziałów i wystawił na sprzedaż na platformie tokenizacji nieruchomości. Akcję nazywa “Epickim Flipem”.

Pomysł, którego jeszcze nie było

Udział w luksusowym apartamencie to marzenie niejednego inwestora. Kontrowersyjny pomysł Zaorskiego daje taką szansę. Współwłaścicielem luksusowej nieruchomości można zostać za 777 jednostek kryptowaluty $bigSB, 5000 zł lub poprzez otrzymanie 504 NFT AIRdrop. Osoby, które się na to zdecydują, otrzymają jeden z 20000 tysięcy udziałów z oficjalnym wpisem do księgi wieczystej. Teoretycznie nowy właściciel ma prawo korzystać ze swojego mieszkania przed 24 godziny na dobę. Jak to jednak zrobić, gdy osób o podobnych prawach jest dużo więcej?

Flip Zaorskiego jest eksperymentem. Aby go ułatwić, pierwotny właściciel opłacił koszty utrzymania mieszkania na trzy lata z góry. Do dyspozycji ma też kancelarię zajmującą się opieką prawną nad nieruchomością. Przezorny inwestor zapewnia również ochronę, która ma czuwać nad wyposażeniem lokalu. Wszystkie te wydatki zostaną zrekompensowane, gdy znajdzie 20 000 chętnych na udział w apartamencie. Jeśli się to uda, zarobi przynajmniej 100 mln złotych.

Jak zapewnia pomysłodawca tego nietypowego filipa, inwestycja jest dla niego ciekawym eksperymentem społecznym. Zamierza śledzić losy nieruchomości i jego współwłaścicieli. Obserwacja ta może przynieść ciekawe wnioski dotyczące natury własności prywatnej. Zaorski wierzy, że nawet tak duża grupa ludzi będzie potrafiła podejmować zgodne i przemyślane decyzje, demokratycznie dbając o swój majątek. Ciekawią go też strategie dotyczące zwiększenia kontroli nad nieruchomością i zarządzania nią. Decyzje wspólnoty będą kluczowe dla zysków, które ze swojej inwestycji będzie miał każdy z właścicieli.

Wszyscy właściciele się nie zmieszczą

Twórca pomysłu postanowił też rozdać 1000 udziałów w apartamencie osobom dla niego ważnym oraz naukowcom czy artystom, którzy jego zdaniem mogą wnieść do tego miejsca coś wartościowego. Biznesmen oświadczył na platformie X, że takie udziały trafią na przykład do fizyka Andrzeja Dragana czy dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego. Dzięki temu mieszanie przy Złotej 44 będzie mogło służyć za studio nagraniowe dla jego programu “Kanał Zero”.

Wiadomo już, że ze względów bezpieczeństwa w apartamencie nie może przebywać więcej niż 300 osób równocześnie. Strop nie wytrzymałby obciążenia, jakie stanowiliby właściciele wszystkich udziałów, jakie sprzedaje Zaorski. Aby inwestorzy mogli korzystać ze swoich praw, potrzebny jest grafik tworzony ze sporym wyprzedzeniem. Pomysł spotkał się do tej pory z krytyką ze strony wspólnoty sąsiedzkiej wieżowca na Złotej. Właściciele innych luksusowych mieszkań obawiają się tak licznego sąsiedztwa i związanych z nim komplikacji. Flip jest jednak legalny i jeśli się uda w całości, przyniesie inwestorowi rekordowy zysk.