Fale upałów coraz bardziej wpływają na polskie budownictwo mieszkaniowe

Dodane dnia 28 lip 2023 w kategorii Domy i mieszkania, Rynek nieruchomości | 0 komentarzy

Upalnych dni w Polsce mamy coraz więcej i coraz częściej chcemy się chronić przez nadmiernym nasłonecznieniem. Nowe projekty domów nie nadążają jednak za zmieniającym się klimatem i wciąż powstają budynki, które nie chronią przed słońcem i nadmiernie się nagrzewają.

Zmieniający się klimat sprawia, że również w naszej szerokości geograficznej pojawił się problem nadmiernego nasłonecznienia. Kraje z południa Europy od jakiegoś czasu starają się z nim walczyć systemowo, a projektowane budynki mają chronić mieszkańców przed nadmiarem promieni słonecznych i wysokimi temperaturami. Dla nas to jest ciągle nowość, która zazwyczaj nie jest uwzględniania w projektach nowych budynków zarówno wielomieszkaniowych, jak i jednorodzinnych.

Będzie coraz cieplej

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej weekend 15-16 lipca był dotychczas najgorętszym w całym 2023 roku. W Wielkopolsce odnotowano temperaturę przekraczającą 35 stopni Celsjusza w cieniu.

Dni, w ciągu roku, w których temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza, jest coraz więcej. W ostatnich dwóch dekadach jest ich średnio ponad 14 w ciągu roku. Wcześniej było tu 6 do 8 dni w ciągu roku. Upały najtrudniej znosić w miastach, w których jest co raz mniej zieleni, a co raz więcej nagrzewającego się betonu.

W budownictwie obecnie nie jest już problemem ogrzanie budynków mieszkalnych w zimie, ale zapewnienie komfortowej temperatury latem.

Brak rozwiązań systemowych

W przeciwieństwie do państw, które od dłuższego czasu muszą się mierzyć z upałami, w Polsce nie ma żadnych wytycznych dla budownictwa, dotyczących problemu nadmiernego nasłonecznienia i walki z przegrzewaniem się pomieszczeń.

To sprawia, że właściciele mieszkań szukają indywidualnych rozwiązań, często mało estetycznych, prowizorycznych i stwarzających dodatkowe problemy. W miastach nie jest już rzadkim widokiem folia montowana na oknach w celu ograniczenia ilości światła słonecznego wpadającego do środka. Dobrze, jeśli jest to profesjonalna folia naklejana na szybach, ale równie popularna zdaje się folia NRC wyciągnięta z domowej apteczki.

Żaluzje, rolety czy markizy instalowane indywidualnie rzadko są dopasowane kolorystycznie do elewacji budynku i otoczenia. Nie mówiąc już o dobraniu ich wzoru, do zainstalowanego wcześniej przez sąsiada. Co prawda niektóre spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe starają się wprowadzać regulaminy, określające zasady montażu tego typu osłon, ale w praktyce jest to trudne do wyegzekwowania. W efekcie nawet nowoczesne budynki tacą estetykę i elegancki wygląd.

Innym problemem jest jakość wykonanego montażu i użytych elementów, które sprawiają, że zamontowane markizy i coraz popularniejsze „żagle” mogą nie wytrzymać warunków atmosferycznych i silnego wiatru. Stwarzamy w ten sposób spore zagrożenie dla mieszkańców, czy przechodniów.

Podobnie jest w przypadku montażu klimatyzacji. O ile deweloperzy coraz częściej określają miejsce, w którym powinna być zainstalowana jednostka zewnętrzna, to w przypadku starszych budynków są one instalowane na balkonach, dachach lub bezpośrednio na elewacji, co nie wpływa pozytywnie na wygląd budynku.

Jakie zmiany w budownictwie nas czekają?

Aby walczyć w nadmiernym nasłonecznieniem, powodującym wzrost temperatury w pomieszczeniach, konieczne jest projektowanie budynków z uwzględnieniem orientacji poszczególnych elewacji. Ściany od południa i południowego zachodu powinny być projektowane z uwzględnieniem dodatkowych osłon przed słońcem takich jak rolety, czy łamacze światła.

Dobrym pomysłem jest ograniczenie szklanych powierzchni bezpośrednio wystawionych na działanie promieni słonecznych. Dotyczy to zarówno budownictwa zbiorowego, jak i indywidualnych realizacji.

W przypadku budynków mieszkalnych dobrym rozwiązaniem jest zmiana balkonu na loggię, która jednocześnie „otwiera” mieszkanie, udostępniając zewnętrzną powierzchnię, ale jednocześnie zaciemnia pokój, z którym sąsiaduje.

Architekci zwracają też uwagę, że pierwszym krokiem powinna być próba ograniczenia nagrzewania się mieszkań, a dopiero później instalacja systemów klimatyzacji. Nawet nowoczesne rozwiązania negatywnie pływają na klimat i powodują znaczny wzrost zapotrzebowania na energie w okresie letnim.

Tagi:

Dodaj komentarz