
| PODSUMOWANIE:
Starzenie się społeczeństwa i migracja do dużych miast sprawiają, że w Polsce rośnie liczba pustostanów. Wyludnianie się mniejszych miejscowości może w przyszłości doprowadzić do spadku wartości nieruchomości i pogorszenia warunków życia poza głównymi ośrodkami miejskimi. |
Niska dzietność i starzenie się polskiego społeczeństwa ma realny wpływ na rynek nieruchomości. Zdaniem ekspertów, którzy wypowiadali się dla gazety “Rzeczpospolita”, już za dwie dekady możemy być krajem milionów pustostanów. Wartość zabudowy szczególnie w małych miejscowościach może przez to gwałtownie spaść. Jeśli trend ten będzie się pogłębiał, w Polsce pojawią się miasta widma jak na przykład na Sycylii.
Paradoksy polskiego rynku nieruchomości
Mimo że według oficjalnych szacunków w naszym kraju brakuje około 1,3 lokali mieszkalnych, równocześnie borykamy się też z problemem pustostanów. Ogromne znaczenie ma lokalizacja. Niedobór nieruchomości mieszkalnych występuje głównie w dużych miastach jak Warszawa, Kraków czy Poznań. Wyludniają się zaś obszary wiejskie i małe miasta na Podlasiu czy Lubelszczyźnie. Zjawisko to będzie miało coraz szerszy zasięg. Jak piszą dziennikarze, powołując się na raport bankowy, do 2045 roku liczba pustostanów w Polsce zwiększy się z 1,7 miliona do niemal 3,6 milionów. Głównym powodem ma być demografia. Według GUS za 20 lat liczba gospodarstw domowych spadnie nawet o 2 miliony.
Zmiany w strukturze społecznej będą najbardziej widoczne na wspomnianych już obszarach wiejskich i w mniejszych miejscowościach. W najbliższych latach przez proces wyludnienia może też ucierpieć aglomeracja górnośląska. Warto podkreślić, że liczba zgonów już teraz przewyższa liczbę urodzeń o 170 tysięcy w skali roku. Według prognoz analityków przez zjawisko wyludniania się niektórych obszarów Polski, ceny nieruchomości w mniejszych ośrodkach mogą spaść, a w większych się ustabilizować. Mniej mieszkańców to jednak nie tylko zmiany w cenach mieszkań. W wyludniających się miejscowościach pogarsza się jakość życia oraz dostęp do opieki zdrowotnej czy edukacji.
Wyludniają się również miasta
Najnowsze dane GUS pokazują, że największy spadek populacji wśród miast w Polsce odnotowuje Łódź. W ciągu 23 lat z tego miasta zniknęło 130 tysięcy mieszkańców. Trzeba jednak pamiętać, że te tendencje demograficzne dotykają całej Polski. Przyczyny zjawiska nie są proste. Z pewnością napędza go między innymi niska dzietność, starzejące się społeczeństwo oraz mniejsze, ale nadal istniejące migracje na Zachód. Jeśli sytuacja ta szybko się nie zmieni, rynek nieruchomości będzie stał u progu poważnych wyzwań.
Choć Polska wciąż jest atrakcyjnym krajem choćby pod względem klimatycznym, już niedługo może upodobnić się do niektórych opustoszałych regionów Włoch. Kryzys dzietności i migracja ludzi do większych ośrodków miejskich sprawiają, że regiony mniej rozwinięte szybko się wyludniają. Problem ten dotyczy wspomnianego wcześniej Podlasia. W regionach gdzie trudniej o zatrudnienie, mieszkańców z roku na roku ubywa. Rewitalizacja pustostanów mogłaby być jednym ze sposobów na zaspokajanie rosnących potrzeb mieszkaniowych. By jednak było to skuteczne potrzebne jest wielopoziomowe wsparcie.
Tagi: demografia a rynek nieruchomości, pustostany, rynek nieruchomości - prognozy

Najnowsze komentarze