Już w 2030 instalacje solarne będą obowiązkowe na dachach wszystkich nowych budynków. Oznacza to, że pojawią się między innymi na modernizowanych obiektach publicznych i komercyjnych czy nowej zabudowie mieszkalnej. W związku z tym urzędnicy UE chcą wprowadzić gruntowne zmiany w przepisach budowlanych. Wszystko to, by poprawić jakość energetyczną nieruchomości i przyspieszyć wprowadzanie niezbędnych zmian. Temu celowi ma służyć dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej zabudowy. W 2024 przegłosował ją Parlament Europejski.

Fotowoltaika staje się obowiązkiem

Nowelizacja zasad UE wprowadza obowiązek instalacji paneli fotowoltaicznych lub kolektorów słonecznych na dachach nowych i modernizowanych budynków. Oznacza to, że wymogi nie dotyczą starej istniejącej już zabudowy. To spore zmiany, nic więc dziwnego, że zostały rozłożone w czasie. Od 2026 fotowoltaika ma się pojawić na nowych budynkach komercyjnych i publicznych. Od 2029 obowiązek ten ma objąć nowe budynki mieszkalne. Od 2030 zacznie to dotyczyć istniejących nieruchomości komercyjnych oraz publicznych, które przejdą gruntowną modernizację. Od 2030 fotowoltaika pojawi się na wszystkich istniejących budynkach sektora publicznego.

Co ważne, w tym samym czasie nasz kraj przygotowuje się do wprowadzenia unijnych wytycznych. Mają temu służyć zmiany w krajowym rozporządzeniu o warunkach technicznych. Dzięki nim, obiekty publiczne, zbiorowego zamieszkania i gospodarcze o powierzchni ponad 250 metrów kwadratowych mają być wyposażone w urządzenia do produkcji prądu i ciepła z energii słonecznej. To ważne, ponieważ zabudowa odpowiada za ⅓ emisji gazów cieplarnianych w UE. Dzięki nowym wytycznym łatwiej będzie poprawić jakość energetyczną nieruchomości oraz ograniczyć ich emisyjność.

Przeciwdziałanie ubóstwu energetycznemu

Zmiany te muszą być wprowadzone, jeśli UE ma osiągnąć cel na 2050, czyli stan neutralności klimatycznej. Nie warto więc postrzegać tego jako obciążenie, a raczej ważny proces zmian niezbędnych dla planety i jej mieszkańców. Trzeba przy tym przypomnieć, że w lipcu 2025 Komisja Europejska zaproponowała, by już w 2040 zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o 90% w porównaniu z poziomem z 1990. Tak ambitne założenia wymagają też zmian w jakości źródeł ciepła. Nowe regulacje wprowadzają zakaz montowania pieców na paliwa kopalne, w tym na gaz ziemny, w nowej i modernizowanej zabudowie.

Nowa polityka UE oznacza, że wszystkie budynki będą musiały posiadać oznaczenie klasy energetycznej. Podobnie jak przy sprzęcie AGD będą to klasy od A do G. W planach jest też wprowadzenie systemu paszportów budynkowych. To właśnie one będą dokumentowały stan techniczny zabudowy oraz zawierały możliwości poprawy jakości energetycznej w czasie modernizacji. Wszystko po to, by osiągnąć cenną neutralność klimatyczną do 2050 roku. Zmiany przyniosą też większą niezależność rynku nieruchomości od importowanych paliw kopalnych.