Koniec pasożytnictwa cieplnego – nowe liczniki i minimalna opłata za ciepło w blokach

Dodane dnia 7 lis 2025 w kategorii Wiadomości | 0 komentarzy

PODSUMOWANIE:

Nowe przepisy mają ukrócić tzw. pasożytnictwo cieplne w blokach, czyli unikanie kosztów ogrzewania kosztem sąsiadów. Wprowadzą minimalną opłatę za ciepło i obowiązek montażu liczników, by każdy lokator płacił uczciwie za utrzymanie odpowiedniej temperatury w budynku.

Pasożytnictwo cieplne to zjawisko, które polega na żerowaniu niektórych lokatorów w blokach mieszkalnych na cieple generowanym przez otaczające lokale. Sami zakręcają kaloryfery, a fakt, że są otoczeni przez inne mieszkania, pozwala im utrzymać ciepło w swoim. Nie ponoszą dzięki temu tak wysokich kosztów, jak sąsiedzi. Taki proceder ma jednak zakończyć się za sprawą nowelizacji ustawy o efektywności energetycznej. Jakie zawiera postanowienia?

Skrajna oszczędność na ogrzewaniu

Pasożytowanie na osobach, które same ogrzewają mieszkania i ponoszą wysokie koszty, nie jest sprawą nową. Taki proceder istnieje od lat. W 2022 roku głośno było o sprawie jednej z mieszkanek Spółdzielni Mieszkaniowej Posejdon w Gdyni. Przez okres grzewczy, zdaniem spółdzielni, nadmiernie oszczędzała na ogrzewaniu, pozostawiając niemal przez cały czas zakręcone kaloryfery. Nałożono na nią karę blisko 500 zł. Spółdzielnia uzasadniała to swoimi wyliczeniami, według których lokatorka wydałaby nawet więcej niż wynosi kara, gdyby w mieszkaniu utrzymywała co najmniej 16 stopni Celsjusza.

Choć oszczędzanie na ogrzewaniu jest krokiem w dobrą stronę, to trzeba to robić z głową. Fachowcy podkreślają, że nie można zanadto wychładzać mieszkania, ale też nie powinniśmy przesadnie ogrzewać pustych pomieszczeń. Natomiast podczas krótkiego, intensywnego wietrzenia należy wyłączać kaloryfery. W mieszkaniu nie powinna być niższa temperatura niż 16 stopni Celsjusza, by nie doszło do wychłodzenia ścian i stropów mieszkań sąsiadujących.

W ocenie spółdzielni nie może być tak, że jeden właściciel lokalu wyłącza ogrzewanie, a pozostali muszą grzać intensywniej, by w ich mieszkaniach nie było zimno.

Koniec z korzystaniem z ciepła sąsiada

Nowe przepisy o efektywności cieplnej wprowadzają w Polsce minimalną opłatę za ciepło w budynkach wielorodzinnych oraz obowiązek montażu zdalnych liczników do 1 stycznia 2027 roku. Z założenia ograniczone one sytuacje związane z pasożytnictwem cieplnym.

Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mają czas na wdrożenie nowych zasad do końca 2026 roku, choć mogą je stosować już w bieżącym sezonie grzewczym. W efekcie nawet lokatorzy, którzy zakręcają wszystkie grzejniki w mieszkaniu, będą zobowiązani płacić minimalną opłatę w wysokości co najmniej 15% kosztów zmiennych. Oprócz tego, zarządzający mogą uchwalić dodatkowe opłaty dla osób, które celowo utrzymują w mieszkaniach zbyt niskie temperatury.

Pojawia się przy tym pytanie, czy sprawiedliwe jest, że lokatorzy, którzy oszczędzają na ogrzewaniu, mają być za to karani i ponosić pewną część kosztów zapewnienia ciepła w całym budynku. Z drugiej strony, dlaczego inni mieszkańcy, zwłaszcza lokali szczytowych, bez sąsiadów z każdej ze stron, płacą więcej za ogrzewanie swojej przestrzeni? Nie ma prostych odpowiedzi na takie pytania.

Tagi:

Dodaj komentarz