PODSUMOWANIE:
Sektor mieszkaniowy w Polsce boryka się z problemami, które skutkują spadkiem liczby nowych inwestycji oraz wydanych pozwoleń na budowę. Skomplikowana sytuacja gospodarcza i geopolityczna sprawiają, że deweloperzy są coraz bardziej ostrożni, co prowadzi do ograniczonej podaży mieszkań i ryzyka dalszego wzrostu cen. |
Skomplikowana sytuacja geopolityczna, wyraźny spadek podaży, a co za tym idzie, duża ostrożność w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych sprawia, że słabnie kondycja rynku pierwotnego w Polsce. Potwierdzają to dane Głównego Urzędu Statystycznego za pierwsze miesiące bieżącego roku.
Dane dotyczące rynku deweloperskiego pogarszają się już od jesieni zeszłego roku. Spada liczba nowych inwestycji oraz wydanych pozwoleń na budowę. Mniejsza liczba oddanych lokali to pokłosie niższej aktywności przedsiębiorców działających w branży deweloperskiej sprzed kilkunastu miesięcy.
Powrót do mniejszej aktywności inwestycyjnej budzi obawy o liczbę nowych lokali, które będą oddawane do użytku w ciągu najbliższych lat.
Rynek na hamulcu
Z danych przedstawionych przez RynekPierwotny.pl wynika, że w ubiegłym miesiącu inwestorzy ruszyli z budową ponad 20 tys. mieszkań. Jest to wynik o 5,5 proc. gorszy w porównaniu do kwietnia 2024 roku i o 8 proc. słabszy niż w marcu 2024 roku. W ramach inwestycji deweloperskich rozpoczęto pracę nad zaledwie 12 tys. lokali. To najgorszy wynik od połowy 2023 roku.
W ciągu czterech pierwszych miesięcy inwestorzy wystartowali z realizacją nowych projektów, w ramach których powstanie łącznie prawie 76 tys. lokali mieszkalnych i domów. To spadek o 7 proc. w ujęciu rok do roku. Z całej puli w ramach projektów deweloperskich rozpoczęto prace nad 48 tys. lokali, co jest wynikiem aż o 11 proc. gorszym w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku.
Będzie się budować coraz mniej
Dane GUS na temat wydanych pozwoleń na budowę są jeszcze bardziej niepokojące. W ramach wszystkich form budownictwa, w kwietniu bieżącego roku zostało wydanych zaledwie 19 tys. decyzji administracyjnych. To wynik o prawie 25 proc. gorszy niż przed rokiem.
Sumując wszystkie decyzje wydane od początku roku, otrzymujemy liczbę 81 tys. pozwoleń. Było ich o 15 proc. mniej niż w ciągu czterech pierwszych miesięcy 2024 roku.
To właśnie liczba nowych pozwoleń na budowę najwięcej mówi o nastrojach panujących wśród deweloperów. Duża ostrożność spowodowana niepewnością koniunktury gospodarczej w Polsce sprawia, że deweloperzy wstrzymują się z rozpoczynaniem nowych projektów. Nie bez znaczenia jest również skomplikowana i pogarszająca się sytuacja geopolityczna.
Ograniczona podaż mieszkań, których liczba jest nadal za mała wobec potrzeb Polaków, sprawia, że nieruchomości wciąż są w cenie. Ożywienie po stornie popytu spowodowane m.in. obniżkami stóp procentowych wobec niewystarczającej oferty deweloperskiej może ponownie doprowadzić do znaczących wzrostów cen nieruchomości, które już teraz są poza zasięgiem wielu osób.
Pozostaje liczyć, że pesymistyczne scenariusze się nie zrealizują, jednak na tę chwilę trudno oczekiwać, aby w najbliższych miesiącach deweloperzy w zdecydowany sposób zmienili prowadzoną przez siebie politykę.
Tagi: Główny Urząd Statystyczny
Najnowsze komentarze