Czy kolejna podwyżka stóp ostudzi rynek nieruchomości?

Dodane dnia 19 lis 2021 w kategorii Rynek nieruchomości | 1 komentarz

Widok na budowę bloku z widocznym dźwigiem

Na tę decyzję wszyscy zainteresowani rynkiem mieszkaniowym oczekiwali w napięciu. No i stało się! Na listopadowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej postanowiła kontynuować trend zapoczątkowany miesiąc temu i po raz kolejny podniosła stopy procentowe. Tym razem korekta była nawet bardziej zdecydowana, bo stopa referencyjna urosła o 0,75%.

Jak decyzja RPP wpłynie na kredytobiorców i rynek mieszkaniowy?

Co do tego nie ma wątpliwości – w ostatnich latach rzeczywistość gospodarcza jest zaskakująca i niemożliwa do przewidzenia. To samo dotyczy nieruchomości, w tym mieszkań. Jeszcze na początku pandemii niemal każdy spodziewał się tąpnięcia w mieszkaniówce. Szybko się okazało, iż trend jest dokładnie odwrotny i koronawirus tylko przyspieszył wzrost cen i napędził popyt. Następnie przez długi czas żyliśmy z rekordowo niskimi stopami procentowymi, co m.in. powodowało, że kredyty hipoteczne były tanie jak nigdy dotąd. Bazując na deklaracjach prezesa NBP, Adama Glapińskiego, nikt się nie spodziewał zmian w polityce monetarnej, mimo szalejącej inflacji. I nagle, w październiku, RPP zdecydowała się podnieść wysokość stopy referencyjnej z 0,1 na 0,5. Dla przeciętnego kredytobiorcy oznaczało to wzrost miesięcznej raty o kilkadziesiąt złotych. Niby niewiele, jednak 3 listopada Rada wykonała kolejny ruch i stopa referencyjna wzrosła do poziomu 1,25%. Kredytobiorcy dostali więc kolejną podwyżkę, co ze zmienną z października jest już odczuwalne w domowym budżecie. Czy taka zmiana może ochłodzić rynek mieszkaniowy?

Wiele osób liczących na spadki cen już otwiera szampana. Jednak radość jest przedwczesna, ponieważ tak niewielka zmiana kosztu kredytu w przypadku większości zadłużonych nie spowoduje utraty płynności, a więc też nie zmusi ich do sprzedania lokalu lub domu. Na pewno przełoży się to na mniejszą zdolność kredytową tych, którzy dopiero planują zakup. Można się więc spodziewać, iż pozytywnie rozpatrzonych wniosków będzie mniej, przez co też spadnie popyt. Czy mocno? Spadki będą na pewno wyraźne, ponieważ banki właśnie zamykają rekordowy okres, jeśli chodzi o sumaryczną wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych.

Mniejsza dostępność kredytów sprawi, że część osób planujących dopiero zakup mieszkania na własne potrzeby, będzie musiała odłożyć swoje plany (chyba że uda im się skorzystać z rządowej pomocy w ramach programu kredytów bez wkładu). Inni co prawda dadzą radę kupić wymarzone M, jednak będzie ono mniejsze lub położone w bardziej peryferyjnej lokalizacji niż pierwotnie planowali.

Czego spodziewają się eksperci?

Co jest do przewidzenia, zdania ekspertów są podzielone. Niektórzy uważają, iż tak niewielka korekta stóp procentowych i nikły wzrost miesięcznej raty nie wpłyną w ogóle na temperaturę rynku mieszkaniowego. Według nich rekordowy popyt będzie utrzymany, a ceny będą nadal rosły dynamicznie, przynajmniej przez pewien czas.

Zwolennicy bardziej wyważonego stanowiska sądzą, że poczynania RPP doprowadzą do ustabilizowania sytuacji na rynku mieszkaniowym. Czyli – nie powinniśmy spodziewać się spadków cen, ale ich wzrosty wyhamują. Będzie coraz drożej, jednak te zmiany będą łagodniejsze.

Ostatnia grupa wieszczy początek zapaści w mieszkaniówce. Według nich już obecne decyzje RPP mocno przetasują układ sił, a należy pamiętać, iż zapewne jest to dopiero początek wzrostu stóp procentowych. Nasz kraj zmaga się z gigantyczną inflacją. Ostatnio mówi się nawet o tym, że przekroczy ona 10%. Tradycyjnie narzędziem walki z inflacją było podnoszenie stóp procentowych. Dlatego listopadowa decyzja Rady prawdopodobnie nie będzie ostatnią korektą w górę i jeszcze w tym roku, a także w kolejnym, możemy się spodziewać wzrostu kosztów kredytu, jak też coraz lepszego oprocentowania lokat, co odciągnie kapitał z rynku mieszkaniowego.

Tagi:

Jeden komentarz

  1. Coraz trudniej jest pozyskać kredyt hipoteczny na zakup mieszkania lub domu. Raty kredytu są również coraz wyższe. Obecnym klientom pomagam w obniżeniu rat kredytowych, a osoby poszukujące finansowania znajdą pomoc w kredytowaniu zakupu nieruchomości.
    Zapraszam do kontaktu i zapoznania się z moimi artykułami.

Dodaj komentarz