Czy rynkowi nieruchomości w Polsce grozi krach?

Dodane dnia 4 sty 2017 w kategorii Domy i mieszkania, Rynek nieruchomości, Wiadomości | 0 komentarzy

rynek nieruchomości - spadek

tang90246/bigstockphoto.com

Prognozy dotyczące rynku nieruchomości w Polsce na rok 2017 nie są optymistyczne. Specjaliści przewidują, iż z powodu demografii, coraz większych problemów ze zdolnością kredytową, rosnącym wkładem własnym, dużej podaży nowych lokali mieszkalnych, zniesienia zwolnienia z opodatkowania CIT dochodów funduszy inwestycyjnych zamkniętych czy prawdopodobnego spadku cen mieszkań polskiemu rynkowi nieruchomości grozi krach.

Według przewidywań ekspertów tak dobrych wyników sprzedażowych jak w 2016 roku nie da się już utrzymać w tym roku, głównie ze względu na rosnący wkład własny kredytów oraz wyższe marże. Brak puli pieniędzy na pomoc finansową z programu MDM będzie doskwierał aż do końca 2017 r. Odbije się to na wtórnym rynku nieruchomości w Polsce, gdzie okres od podpisania umowy przedwstępnej aż do finalizacji transakcji jest bardzo krótki. Polacy będą szukać zatem mieszkań na rynku pierwotnym, lecz pośród inwestycji, które mają się sfinalizować w połowie bądź pod koniec 2017 r.

Popyt na rynku mieszkaniowym mają też zahamować podwyżki stóp procentowych, czyli drożejące kredyty oraz wzrost wkładu własnego (do 20%). Niekorzystne są również zmiany demograficzne – przede wszystkim malejąca liczba osób wchodzących na rynek pracy.

Nie można też pominąć kwestii modyfikacji zasad opodatkowania funduszy inwestycyjnych, czyli zniesienia dotychczasowego zwolnienia z opodatkowania dochodów funduszy inwestycyjnych zamkniętych (FIZ). W związku z tym deweloperzy specjalizujący się w budownictwie komercyjnym mogą zaniechać części projektów. Może to również skutkować spadkiem zatrudnienia w firmach budowlanych, obniżeniem wpływów podatkowych skarbu państwa i obniżeniem standardów biurowców oraz centrów handlowych. Nowelizacja ustaw podatkowych ma wejść w życie wraz z początkiem 2017 r.

Wszystkie powyższe fakty wskazują na to, że w 2017 roku czeka nas spadek cen mieszkań. Najbardziej będzie on odczuwalny w dużych miastach. Zjawiskiem, które może to nieco złagodzić jest rosnąca emigracja ze Wschodu. Imigranci stają się bowiem coraz istotniejszą grupę klientów na rynku najmu. Dlatego też inwestowanie w nieruchomości będzie nadal dosyć bezpiecznym sposobem lokowania gotówki. Warto też pamiętać o tym, że jeśli kondycja całej gospodarki w naszym kraju będzie dobra, to nieruchomości również mogą zyskiwać wraz ze wzrostem PKB.

Dodaj komentarz